
Mój mały Wielki Post
Byłam tak blisko! Naprawdę czułam, że już jestem gotowa. Żeby wyjść z tej łodzi i podejść wreszcie do Niego. Po wodzie. Tuż przed Wielkim Postem. Właśnie wróciłam z rekolekcji. Przez trzy dni zachęcał mnie do ufności. Mówił, żebym się nie…

Kocham
Tyle chciałeś mi dać, deszczem kwiatów okryć mnie… Twoje Słowa porywał wiatr… Chciałam siebie odnaleźć, lecz nie ma mnie… bez Ciebie… Gdzie byłeś…? Gdzie jesteś…? a ja…? Raniłam Cię… szukałam… Błądziłam we mgle… I nadal błądzę… A Ty cierpliwie wciąż mi…

Pocałunek Judasza
Dziś znowu to zrobił. Judasz… Zwykły zdrajca i donosiciel… Fałszywy obłudnik… Był bliżej niż inni, dlatego jego cios był silniejszy. Niespodziewany. Niesprawiedliwy… Użalam się nad sobą, a przecież moje cierpienie jest niczym w porównaniu z cierpieniem Ukrzyżowanej Miłości. Dziś ujawnił…

Wiara w wersji light
Z niepokojem w sercu obserwuję zjawisko zalewania nas falą wartości, które z założenia mają być lekkie, łatwe i przyjemne. I prawie dla nas dobre. Dla naszego zdrowia i życia. Jak grzyby po deszczu pojawiają się coraz to nowe cud-produkty „light”. Jesteśmy…

Z deszczu pod rynnę
Nie lubię poniedziałków. W zasadzie każdego. A ostatniego najbardziej. I w zasadzie nie lubiłam. Czas przeszły dokonany. Z deszczu codziennych problemów wpadłam pod rynnę Bożych błogosławieństw. Dosłownie. Ten poniedziałek miał być najgorszy ze wszystkich. Byłam o tym przekonana, gdy tylko…

Bądźcie mocni w Panu – siłą Jego potęgi (Ef 6, 10)
Kiedyś w czasie rekolekcji usłyszałam pewną historię: Już tam byłem, gdy przyszła ta kobieta. Bardzo elegancka i bardzo bogata. To było widać na pierwszy rzut oka. Kroczyła pewnie i wyglądała na bardzo zdesperowaną. Nie była wtajemniczona, wprowadził ją jeden z…

Moje ziarnko gorczycy
Gdybym mogła choć na chwilę znaleźć się razem z nimi. W łodzi, z której On uciszył wicher i fale. I pośród ludzi, wśród których rozmnożył chleb. Gdyby choć na chwilę dane było mi być w Kanie i na Taborze. I gdybym na własne oczy mogła…

(Nie)wierny katolik
Mam na imię Sebastian. Wczoraj skończyłem 45 lat. Jeszcze godzinę temu byłem szczęśliwym człowiekiem. Tak mi się przynajmniej wydawało. Znalazłem się w takim momencie życia, w którym wreszcie poczułem, że naprawdę żyję. Wszystko zaczęło układać się po mojej myśli. Moja…

Dowód na istnienie Boga
Jest ich wiele, ale jeden jest niepodważalny. Pan Jezus udowodnił, że jest Synem Bożym. Przez cuda, które uczynił, i przez Swoje Zmartwychwstanie. A więc jeżeli jest Synem Bożym, to zawsze mówił Prawdę. Mówił: „Ojcze nasz, który jesteś w Niebie…” A to…
Najnowsze komentarze