Niektórzy jednak wątpili
Jedenastu uczniów udało się do Galilei, na górę, tam gdzie Jezus im polecił. A gdy Go ujrzeli, oddali Mu pokłon. #Niektórzy #jednak #wątpili. (Mt 28, 16-17)
Byli przy tym, jak nauczał tłumy. Widzieli cuda, których dokonywał. Zapewniali Pana, że się Go nigdy nie zaprą, nie zdradzą, nie opuszczą. Chodzili po dwóch i dokonywali tych samych dzieł. Uwierzyli. Mieli moc. Bożą moc. Choć przez myśl przechodziło im, że własną. A potem była próba. Wyrok, ukrzyżowanie i śmierć. I wielki strach. Strach o siebie, że spotka ich to samo. Uciekli wszyscy. Do końca został tylko Jan. A potem zobaczyli pusty grób. Nie rozumiejąc danego Słowa, które się właśnie wypełniło, przestraszyli się. Gdy wszedł do Wieczernika mimo drzwi zamkniętych, mogli dodać dwa do dwóch. Ale po ludzku ich serca wciąż były w grobie. Tam się przecież wszystko skończyło. Tomasza nie było z nimi: „Jeżeli na rękach Jego nie zobaczę śladu gwoździ i nie włożę palca mego w miejsce gwoździ, i nie włożę ręki mojej do boku Jego, nie uwierzę”. Jezus mu pozwolił. Zatem wszyscy powinni mieć już tę pewność. Tę niezachwianą wiarę we wszystko, co im mówił. Dlaczego więc w Dniu Wniebowstąpienia #niektórzy wciąż #wątpili? Nie ogarniali tych prawd i wciąż się bali?
Był czas, kiedy myślałam, że gdybym wtedy była pośród nich, nie wątpiłabym ani przez chwilę. Dziś dziękuję za wiarę tych, którzy byli przede mną. Za dar życia Wszystkich Świętych i za ich mocne świadectwa wiary. Za życie mojej śp. Babci, którą mogłam w tej wierze podziwiać. Za Rycerz Niepokalanej, który prenumerowała (i którego prenumeratę kontynuuję). Za wiarę mojego śp. Wujka, konsekwentną i radykalną. I za wzajemne wsparcie wszystkich moich bliskich w tym naszym ziemskim pielgrzymowaniu. Bez nich moja wiara byłaby żadna. Bez wsłuchania się w Słowo, bez modlitwy i bez mocy Ducha Świętego jesteśmy zbyt słabi, by się nie bać. Zbyt pyszni, by nie pokładać nadziei w sobie. I zbyt głupi, by zrozumieć.
Radujmy się, Kochani. Nasz Pan wstąpuje do Nieba. Prośmy Ducha Świętego 🔥 żebyśmy sercem uwierzyli, że Trójjedyny Bóg jest Wszechmocny. I żebyśmy się już nie bali. Bo On sam zatroszczy się o nas. W najbardziej beznadziejnej sytuacji.